Archiwum 23 września 2016


wrz 23 2016 Szkoda Marcowa
Komentarze: 0

Krótka Historia Pewnej Szkody (...)
Pewnego zimowego dnia, przepełnionego szarością i sporą ilością roztopionego śniegu, 
narodziła się Pewna Szkoda. Jako że było to w miesiącu Marzec, Szkoda nazwana została Marcową. 
Rozmiarów była niewielkich ani też nie zawierała w sobie Bóg wie jakiej powagi. Zrodziła się bowiem 
na skutek zarysowania boku auta przez inny pojazd. Co istotne, skutecznie pozbawiając owe auto tzw. 
jezdności. Nie mniej jednak Szkoda to Szkoda – zrodzona jest zawsze w jednym, przykrym celu; w celu
jej całkowitej likwidacji. I tak oto, z powodów uwzględnionych powyżej, niedługo od chwili kiedy to 
wydała swój pierwszy oddech, Ubezpieczyciel dokonał czynności prowadzących do jej eksterminacji wypłacając tym samym kwotę 5.500 złotych. Kwota niemała, dla niejednego nawet bardzo satysfakcjonująca jak na 
tak niewielki rozmiar Szkody. Wydawać by się mogło, że cała sprawa załatwiona zostanie szybko i 
satysfakcjonująco dla obu stron postępowania. Tymczasem na jego drodze, niespodziewanie pojawiły 
się trzy Piękne Panie - Bystrość, Wiedza i Umiejętność, którym powierzono zbadanie niniejszej sprawy.
Te, zaangażowane w dogłębne przeanalizowanie Szkody samej w sobie, toku postępowania jak i 
zasadności wydanej przez Ubezpieczyciela decyzji, natychmiast zorientowały się, iż Szkoda ta nie 
została rozpatrzona przy udziale Sprawiedliwości, co diametralnie zmieniło bieg sprawy. Bowiem 
każda z Szanownych Pań wniosła do sprawy coś, co nadało jej zupełnie odmienny od 
dotychczasowego charakter. Bystrość w mgnieniu oka wychwyciła wszystkie niezgodności z Zapisami
Prawa, następnie Wiedza poddała je swej wewnętrznej weryfikacji, by tak zgromadzony materiał 
dowodowy przekazać Umiejętności, która przedstawiła go Poszkodowanemu, a po uzyskaniu jego 
stosownych pełnomocnictw także i Ubezpieczycielowi, którego następnie wszystkie trzy Piękne Panie 
zaprowadziły przed Konfesjonał, gdzie ten skonfrontowany z wynikiem „małego śledztwa” , zmuszony
był zmienić swą decyzję i dopłacić do już wypłaconych 5.500 złotych, kolejne 7.500 złotych, łącznie na 
ten moment wypłacając kwotę 13.000 złotych. 
Ale! To nie wszystko. Jako, że Szkoda zamiast poddania natychmiastowej likwidacji w efekcie 
przedłużała swój marny żywot, a odpowiedzialnym za tę sytuację był wyłącznie Ubezpieczyciel, 
zmuszony był więc on ponieść konsekwencje swych niecnych działań, którymi okazało się pokrycie 
kosztów samochodu zastępczego. Koszt – 195 złotych doba. Czas trwania Szkody – 3 miesiące. A co za
tym idzie; w lipcu dopłata kolejnych 18.000 złotych – tym razem tytułem ugody. 
Łącznie zatem 31.000 złotych. A miało być tylko 5.500...
Tak oto zmienił się bieg sprawy po przekazaniu Szkody w ręce CDO Konfesjonał. Ubezpieczyciel 
Rozgrzeszony. Zawodowo – rzecz jasna ;-)
Miałeś Szkodę? Zadzwoń, napisz! Zajmiemy się Twoim problemem!

konfesjonal : :
wrz 23 2016 Link do strony z opisem naszych usług -...
Komentarze: 0
konfesjonal : :
wrz 23 2016 Centrum Dochodzenia Odszkodowań - Konfesjonał...
Komentarze: 0

CDO Konfesjonał wita Wszystkich baaardzo serdecznie na swojej stronie fb – wej, która ma i mieć będzie jedno, kluczowe zadanie – służyć  Nie tylko poszkodowanym, ale też zainteresowanym, obszarem, którym będziemy się tu nagminnie zajmować. 
Konfesjonał, jak już zapewne wszyscy zdążyli zauważyć, zajmował się będzie Rozgrzeszaniem Ubezpieczycieli, a czynił to będzie Zawodowo. Naszym celem jest jednak nie tylko rozwiązywać problemy naszych klientów, ale też uświadamiać Szanownych Obywateli o przysługujących im prawach. Świadomość bowiem służy nam, Ludziom do tego, by obierać prawidłowy kierunek. I tak, ma to bezsporne zastosowanie w każdej dziedzinie naszego życia. My pragniemy zająć się szerzeniem cudownej Świadomości w zakresie wszelkiego rodzaju szkód, odpowiedzialności spoczywającej na Towarzystwach Ubezpieczeniowych oraz Prawach przysługujących Obywatelom. Wierzymy bowiem, że to właśnie niewiedza podyktowana brakiem świadomości stanowi poważny problem w tymże temacie. 
Twórcą Konfesjonału jest Człowiek, który zawiera w sobie wszystkie niezbędne narzędzia do tego, by skutecznie konfrontować Towarzystwa Ubezpieczeniowe z Rzeczywistością, którą nade wszystko rozświetla Blask Prawa ustanowionego nad Nami, Rodakami w celu zapewnienia bezpieczeństwa, troski o interesy Obywateli i zapewniania nas wszystkich o nieuchronności ponoszenia konsekwencji w razie nieprzestrzegania ram, które nam ono narzuca. Człowiek o wielkiej pasji, bogaty w niezbędną wiedzę prawną, posiadający ogromne doświadczenie i stawiający sobie poprzeczkę niezwykle wysoko, postanowił podzielić się swym Darem w jaki został uposażony i to właśnie On będzie rozgrzeszał wszystkich tego rozgrzeszenia potrzebujących. 
Na miarę naszych możliwości, a konkretnie możliwości administratora, będziemy starali się regularnie dzielić się z Wami przebiegiem działań CDO Konfesjonał w sprawach, którymi się zajmujemy, przedstawiając je od tzw A – Z. Będą to prawdziwe historie; prawdziwe ich początki, prawdziwy przebieg zdarzeń i prawdziwe zakończenie przedstawione w formie ( jak całym sercem wierzę ) najbardziej przystępnej – Opowiadania – z cyklu; „Krótka Historia Pewnej Szkody (…)”. W rolach głównych zawsze; Szkoda, Poszkodowany, Towarzystwo Ubezpieczeń, Bystrość, Wiedza i Umiejętność oraz Konfesjonał. Nie wykluczamy pojawiania się ról drugoplanowych, epizodycznych, albowiem wszystko się może zdarzyć 

Zachęcamy do pozostawiania komentarzy, sugestii oraz do zadawania pytań w wiadomościach prywatnych.

Z wyrazami szacunku,
-administrator-

konfesjonal : :